W listopadzie 1999 roku znalazłem się w Tunezji. Moja miłość do Afryki, którą zaraziłem się w czasie podróży do Mali gwałtownie domagał się spełnienia. Wyjazd do Tunezji pozwalał ponownie odetchnąć afrykańskim powietrzem nie rujnując równocześnie mojego portfela. W czasie dwutygodniowego pobytu udało mi się zjeździć cały ten niewielki jak na afrykańskie stosunki kraj. Jak zwykle zrobiłem też ogromną liczbę zdjęć. W
większości są to obrazy ludzi tam żyjących. Różnorodność ludzkich
chrakterów, kultur, osobowości zawsze mnie zadziwia i fascynuje.
Moją fotograficzną galerię podzieliłem na następujące części:
Jeśli to co tu widzisz w jakikolwiek sposób nie jest Ci obojętne to napisz do mnie. Doświadczenie uczy, że właśnie tą drogą można poznać wspaniałych, niezwykle interesujących ludzi. Czekam zatem na Twój list.
Jeśli Ty również lubisz podróżować i myślisz, że może moglibyśmy kiedyś razem pojechać w świat warto, żebyś czasem
zajrzał tu. Będę się starł zawsze umieszczać tam aktualne zaproszenia do udziału w egzotycznych podróżach.